środa, 6 czerwca 2012

Dwanaście


Gabrysia



- A jednak to ja. - wyszczerzył się i przytulił mnie, od razu odwzajemniłam

  uścisk. - Przepraszam, że nie dzwoniłem.

- Ja też przepraszam ale co ty tu robisz?- spytałam zaciekawiona.

- Miałem cię spytać o to samo.

- Byłam pierwsza. - uśmiechnęłam się i dałam chłopakowi kuksańca.

- Nie mogłem zostać u nas w domu, za dużo wspomnień i bólu. Postanowiłem, więc wyjechać i jakoś padło na Londyn. A teraz jestem tu po wyniki badań, a ty?- W kilka godzin streściłam Pawłowi ostatni rok. Byłam przeszczęśliwa, że go zobaczyłam, to dzięki niemu i Hance poznałam Julię. Gdy byli młodsi byli parą, a że ja byłam młodszą siostrą Hani, a Julka młodszą siostrą Pawła zaprzyjaźniłyśmy się.

- A co u siostry? - dopytywał.

- W sumie to nic nowego.- porozmawialiśmy chwilę i pożegnaliśmy się, gdy mój przyjaciel wychodził wpadł na Harrego.

- Kto to był?- spytał Hazza.

- Nie wiesz, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła?

- Piekielnie to ja jestem urodziwy. - odparł, a ja zaśmiałam się. - No co nie mam racji? Gdyby to nie była prawda nie umawiałbym się z najpiękniejszą dziewczyną na świecie.- na tą wiadomość nie byłam przygotowana.

- Masz dziewczynę?- spytałam dławiąc się. Nie wiedziałam co myśleć, jeszcze kilka dni temu pocałował mnie, a teraz prowadzał się z nową laską ale cóż Danielle mnie uprzedzała.

- No tak jakby. Gabe ale ja chciałem z tobą poważnie porozmawiać o tym co stało się kilka dni temu. - zaczął.- Nie wiem dlaczego to zrobiłem ale uświadomiło mi to, że traktuję cię jak siostrę - ładną ale siostrę.

- Ufff. - odetchnęłam z ulgą.

- Co taka reakcja? Myślałem, że tu zaczniesz płakać, że boski Styles nie chce z tobą chodzić.

- Hahaha, jasne już rozpaczam. Harry prawda jest taka, że ty dla mnie też jesteś przyjacielem i nikim więcej, co nie oznacza, że nie kocham cię jak brata.

- Czyli wszystko jasne. Przyjaźń? - zaproponował.

- Przyjaźń. - odparłam i po chwili leżeliśmy wtuleni w siebie i oglądaliśmy film.



Faye



- Drodzy uczniowie rok szkolny 2011/2012 uważam oficjalnie za skończony. - krzyknął dyrektor i wszyscy zaczęli skakać ze szczęścia. Gdy akademia dobiegła końca wszyscy udali się do domów, a ja po drodze wstąpiłam do szpitala.

Wchodząc do sali zauważyłam, że Gabe siedzi skulona i płacze.

- Gabrysia, co się stało?- spytałam ale dziewczyna szybko otarła łzy i uśmiechnęła się.

- Nic. Uczę się płakać na zawołanie.

- A tak na serio?- podeszłam i usiadłam na łóżku. Brunetka zakryła dłońmi twarz i znowu się rozpłakała. - Ciii, spokojnie. Czy ty w ogóle spałaś? - zapytałam, ponieważ zobaczyłam gigantyczne worki pod oczami.

- Nie.

- Dobrze, a teraz uspokój się i wyjaśnij mi wszystko. - dziewczyna w kilka minut doszła do siebie.

- Dlaczego ty tak często widzisz jak płaczę?- zaśmiała się.- Faye ale musisz obiecać, że nikomu nie powiesz.- pokiwałam głową na znak, że się zgadzam. - Widzisz zeszły piątek spędziłam z Harrym, dobrze się bawiliśmy i ogólnie było fajnie. Ale gdy mnie odprowadził pod dom pocałował mnie.- ta wiadomość była dla mnie nie małym zaskoczeniem.

- Pocałował cię?- krzyknęłam,  a przyjaciółka uciszyła mnie.

- Tak i był to mój pierwszy raz. Nie wiem czy coś do niego poczułam ale stał się dla mnie ważną osobą, a teraz przychodzi jakby nigdy nic i mówi, że ma dziewczynę, a ten pocałunek był jakby eksperymentem. Faye ja nie wiem co się ze mną dzieje! Nie wiem jakie emocje we mnie siedzą i ogólnie nic nie wiem.

- Gabe nie znam ich dłużej niż ty i naprawdę nie wiem co powinnam powiedzieć. Mówienie żebyś o tym nie myślała jest bez sensu. - rozmawiałyśmy dłuższą chwilę lecz spojrzałam na zegarek i zorientowałam się, że najwyższy czas wychodzić.

- To jak spędzasz wakacje?- spytała mnie przyjaciółka.

- Jadę na dwa tygodnie na Maltę. Trzymaj się. - przytuliłam dziewczynę i wyszłam ze szpitala. Po chwili ktoś zasłonił ręką moje oczy i objął mnie od tyłu.

- Cześć. - usłyszałam irlandzki akcent.- Powiedziałaś jej?

- Jeszcze nie, a ty chłopakom?- spytałam.

- Też nie. - odpowiedział i spojrzał mi głęboko w oczy poczym mnie pocałował.



Gabrysia



Ostatni tydzień był okropny. Mimo wizyt chłopaków w szpitalu czułam się obco, do tego dochodziła codzienna godzinna sesja z jakąś wariatką, która zamiast mi pomóc mówiła o swoich problemach.

Dzisiaj miałam wyjść ze szpitala. Gdy wróciłam z wypisem do sali usłyszałam dźwięk dzwonka.

- Hej Danielle. - powiedziałam.

- Hej, Gabe będziesz dzisiaj u chłopaków?- zapytała, słyszałam szczęście w jej głosie, które było spowodowane tym, że pogodziła się ze swoim chłopakiem.

- Pewnie, że tak.

- To dobrze, jakoś nudno bez ciebie.

- Przepraszam ale muszę kończyć bo za chwilę mi taxi odjedzie.

- Nie masz za co przepraszać, do zobaczenia. - powiedziała i rozłączyła się. Gdy podniosłam się z łóżka zobaczyłam Lou, który stał w drzwiach.

- Hej, a ty co tu robisz?- byłam zdziwiona.

- Przyjechałem po ciebie.- odparł i uśmiechnął się.

- Wow, nie napadły cię jeszcze fanki.- zaśmiałam się.

- Gabe, prawdę mówiąc to nie mnie najczęściej napadają.

- No dziękuję. - szczerze byłam szczęśliwa, że nie wracałam sama i miałam towarzysza.

  Po kilkunastu minutach byłam pod domem i pożegnałam się z przyjacielem. Gdy dochodziłam pod mieszkanie usłyszałam wrzaski, natychmiast weszłam do środka gdzie stał Bartek, który krzyczał na Crystal.

- Co się tu dzieje?!- krzyknęłam i przerwałam kłótnię.

- Crystal jest w ciąży.- również krzyknął mój kuzyn, a ja spojrzałam na dziewczynę, która była zalana łzami.

- No to gratuluję. - powiedziałam i dodałam po cichu.- Chyba.

- Widzisz Gabrysia, problem jest taki, że to nie ja jestem ojcem, ponieważ nie mogę mieć dzieci.

- Bartek ja nie chciałam, przepraszam.- powiedziała blondynka, z której zaczęła spływać tapeta.

- W takim razie kto jest ojcem?- spytałam, ponieważ słowa chłopaka mnie zdziwiły.

- Harry. - wyszeptała dziewczyna.

Paweł - 20 lat.

Starszy brat Juli, który nie zginął w wypadku, ponieważ nie brał w nim udziału.
Gabrysia dla niego zawsze była jak młodsza siostra.
Szalony i tajemniczy.






Przepraszam was, że ten rozdział jest taki se. To chyba przez brak weny. Postanowiłam, że muszę przemyśleć dalsze losy bohaterów i kolejny rozdział najszybciej będzie w niedzielę.

Czy uważacie, że ta historia staje się coraz bardziej nudna i ciężko się ją czyta?  

Odpowiedz w komentarzu. Miłego długiego weekendu. ;)

10 komentarzy:

  1. Szczerze uważam, że jest ciekawa i nie, nie czyta się jej ciężko .

    Zaciekawiłaś mnie tym końcem ;)

    Pisz szybko następny rozdział, uzależniam się ^^

    Zapraszam do mnie -- >

    http://life-in-the-fucking-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. No wiesz! Przerwać w takim momencie?! Rozdział jest cudowny, fenomenalny, niesamowity, genialny, świetny, zajebisty etc. Czekam z niecierpliwością na kolejny i błagam dodaj wcześniej bo ja do niedzieli padnę z ciekaowści! I nie, ta historia nie staje się coraz nudniejsza wręcz przeciwnie, coraz ciekawsza! ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze, ale się namieszało :D

    Oczywiście, że opowiadanie mi się nie nudzi i chcę, abyś pisała je dalej :P
    Życzę powrotu weny no i powodzenia w pisaniu kolejnego rozdziału :D

    Pozdrawiam : http://youthislikediamondsinthesun.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. czyta się ją bardzo przyjemnie i robi się coraz ciekawiej...ta akcja z Harrym i Crystal...oooo:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny , ale trochę się namieszało :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nudna? Co Ty mówisz,jest zajebista! jedno z moich ulubionych opowiadań, naprawdę :* zdziwiło mnie to,że Crystal jest w ciąży z Haryym :o ale fajnie bo przynajmniej się namieszało, coś się dzieję,a nie cały czas słodko i wg tak jak by się chciało ;) masz pisać dalej i szybko ma się tu pojawić nowy rozdział , oczywiście dłuuuugi :*
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale piszez! Nie mozna marnowac takiego talentu :) Akcja coraz ciekawsza i to wspaniale! Czyta sie to niesamowicie az czuć magie :) Zycze dalszych sukcesów :)
    Larry.
    xx.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny. to jest mój blog jakbyś mogła go polecić bym była wdzięczna;D---->http://nowe-zycie-w-innym-kraju.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie uważam, że jest nudna, zaczęłam ją czytać dzisiaj i już przeczytałam wszystkie rewelacyjne rozdziały! Naprawdę dziewczyno masz wielki talent!
    Cieszę się, że Gabrysia wyszła ze szpitala i nic jej nie jest, ale.. jakoś tak liczyłam na to, że ona będzie z Harrym. A on jej powiedział, że traktuje ją jak siostrę, na dodatek Crystal jest z nim w ciąży (co bardzo mnie zdziwiło, bo nie było żadnego wątku o nich).
    Czekam na następny rozdział :D

    http://one-direction-lifee.blogspot.com/ - zapraszam (:

    OdpowiedzUsuń
  10. nieeeeeee!!!!!Ja myślałam że Harry będzie z Gabe...

    OdpowiedzUsuń